All Posts By

Krzysztof Sammler radca prawny

Alimenty

Zabezpieczenie – alimenty

10 stycznia 2020

Jak już wcześniej wskazano, zgodnie z art. 133 ust. 1 KRiO do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka zobowiązani są przede wszystkim rodzice. W typowej rodzinie świadczenia te spełniane są naturalnie, łącznie z zapewnianiem osobistej opieki nad dzieckiem – zdarzają się jednak niestety i takie sytuacje, w których jeden z rodziców faktycznie nie przyczynia się do utrzymywania i wychowania potomka, nawet mimo ciążącego na nim obowiązku. W takim przypadku celem wyegzekwowania należnego świadczenia konieczne jest złożenie pozwu do sądu o alimenty. Jak jednak powszechnie wiadomo, wymiar sprawiedliwości ma tendencje do rozpoznawania spraw przez długi okres czasu, podczas gdy pieniądze na utrzymanie dziecka często potrzebne są natychmiast.

W takiej sytuacji możliwe jest złożenie wniosku o zabezpieczenie alimentów, stanowiącego formę tymczasowej ochrony interesów uprawnionego do alimentów przed zakończeniem postępowania. Podstawą prawną rzeczonego wniosku jest artykuł 730 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego w związku z art. 753 § 1 KPC. Warto przytoczyć treść drugiego z omawianych artykułów, wskazuje on bowiem, że w sprawach o alimenty zabezpieczenie może polegać na zobowiązaniu obowiązanego do zapłaty uprawnionemu jednorazowo lub okresowo (co zdarza się częściej) określonej sumy pieniężnej – przy czym podstawą do zabezpieczenia jest jedynie uprawdopodobnienie istnienia roszczenia. Jest to o tyle istotne, że poprzez posłużenie się słowem „uprawdopodobnienie” zamiast „udowodnienie” ustawodawca nałożył znacznie mniejsze wymagania dla osób wnoszących o zabezpieczenie alimentów.

Wniosek o zabezpieczenie alimentów może być złożony zarówno na piśmie, jak i ustnie, do protokołu, w toku rozprawy. Nic przy tym nie stoi na przeszkodzie, aby był on częścią pozwu o alimenty, wobec czego w praktyce często przy dochodzeniu alimentów od razu występuje się o ich zabezpieczenie. Takiemu postępowaniu sprzyja fakt, że wniosek o zabezpieczenie powinien oprócz uprawdopodobnienia istnienia roszczenia zawierać żądaną kwotę zabezpieczenia (przy czym warto przedstawić, w jaki sposób została ona wyliczona, co też zazwyczaj jest zasadne w przypadku dochodzenia alimentów) oraz wskazanie, w jaki sposób ma być wypłacona (jednorazowo lub okresowo oraz do czyich rąk, co dalej przypomina konstrukcję pozwu o alimenty).

Wniosek o zabezpieczenie alimentów może złożyć każda ze stron postępowania. Przy złożeniu wniosku wraz z pozwem nie jest konieczne uiszczenie opłaty. Stosownie do treści art. 737 KPC wniosek powinien zostać rozpatrzony w terminie do jednego tygodnia od chwili wpływu do sądu, jest to jednak termin instrukcyjny, którego przekroczenie nie powoduje żadnych sankcji i w rzeczywistości zazwyczaj rozpatrzenie wniosku trwa dłużej.

Na zakończenie warto zwrócić także uwagę na art. 754 KPC, gdzie wskazano, iż sąd może jeszcze przed urodzeniem się dziecka zabezpieczyć przyszłe roszczenia alimentacyjne związane z ustaleniem ojcostwa, przez zobowiązanie obowiązanego do wyłożenia odpowiedniej sumy na koszty utrzymania matki przez trzy miesięcy w okresie porodu oraz na utrzymanie przez pierwsze trzy miesiące po urodzenia.

Reasumując:

1. Razem z / lub obok pozwu o alimenty można złożyć wniosek o zabezpieczenie alimentów, którego uwzględnienie przez sąd poskutkuje koniecznością udzielenia przez zobowiązanego do płacenia alimentów świadczenia pieniężnego (jednorazowego lub okresowego) na rzecz uprawnionego do alimentów.

2. Aby złożyć wniosek o zabezpieczenie alimentów trzeba przede wszystkim uprawdopodobnić istnienie roszczenia.

3. Wniosek o zabezpieczenie alimentów jest wolny od opłat.

4. Możliwe jest zabezpieczenie alimentów jeszcze przed urodzeniem się dziecka.

Stan prawny aktualny na dzień 10.01.2020 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Alimenty Rozwody

Alimenty na rzecz małżonka

2 stycznia 2020

Omówiwszy w poprzednich artykułach kwestię płacenia alimentów na dzieci, w tym pełnoletnie, warto opisać również temat domagania się przez jednego z małżonków od drugiego alimentów na swoją rzecz – takie rozwiązanie również jest możliwe i, wbrew pozorom, nie wymaga nawet, aby rozwodzący się mieli wspólne dzieci. Zapoznanie się z przepisami w tym zakresie może okazać się bardzo przydatne dla małżonków, których stopa życia wskutek rozwodu ulegnie pogorszeniu.

W art. 60 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zostały wskazane dwa rodzaje świadczeń alimentacyjnych wobec byłych małżonków. Przede wszystkim ustęp pierwszy powołanego artykułu informuje, iż „małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego”. Oznacza to, że:

– przesłanką dochodzenia alimentów od drugiego małżonka jest niebycie wyłącznie winnym rozkładu pożycia, przy czym nie chodzi tu o subiektywne poczucie winy, lecz o wskazanie winnego przez sąd w wyroku rozwodowym. Posłużenie się przez ustawodawcę słowem „wyłącznie” wskazuje też, że możliwe jest dochodzenie alimentów w sytuacjach, gdzie zarówno obydwaj małżonkowie, jak i żaden z nich, nie został wskazany jako winny.

– kolejną przesłanką jest pozostawanie w niedostatku,

– obydwie przesłanki muszą być spełnione łącznie,

– kwestia ustalania kwoty alimentów prezentuje się podobnie jak w przypadku alimentów na dziecko.

Przybliżając znaczenie słowa niedostatek, trzeba powiedzieć, że chodzi o stan, w którym osoba uprawniona ma istotne problemy z zaspokojeniem swoich podstawowych potrzeb, nawet pomimo starań o samodzielne utrzymanie się. Podejmowanie tych starań jest niezbędne – jeżeli stan niedostatku wynika z winy byłego małżonka domagającego się alimentów, a więc spowodowany jest na przykład niepodjęciem pracy lub rozrzutnym dysponowaniem majątkiem, nie zostaną spełnione przesłanki do dochodzenia alimentów.

W przypadku drugiego z omawianych świadczeń alimentacyjnych nie jest jednak wymagane popadnięcie przez któregokolwiek z małżonków w niedostatek. Jak wskazuje art. 60 ust. 2 KRiO, „jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku”. Oznacza to, że:

– przesłanką dochodzenia alimentów na podstawie art. 60 ust. 2 KRiO jest uznanie jednego małżonka za wyłącznie winnego rozpadu pożycia, z czego wynika, że drugi małżonek musi być niewinny,

– kolejną przesłanką jest istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego,

– małżonek może zostać zobowiązany do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb w zakresie odpowiednim (a więc nie chodzi tu o całkowite opłacanie wydatków jednej osoby),

– małżonek niewinny nie musi znajdować się w niedostatku.

Z całą pewnością istotnym pogorszeniem sytuacji materialnej małżonka niewinnego może być popadnięcie w niedostatek, dalsze jednak wyjaśnienie znaczenia słów ustawodawcy wymagać będzie sięgnięcia do orzecznictwa. I tak, na przykład, w wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 13 sierpnia 2014 r., sygn. akt: I CA 225/14, odnaleźć można informację, iż z przypadkiem istotnego pogorszenia sytuacji materialnej będziemy mieć do czynienia, jeżeli po rozwodzie małżonek roszczący o alimenty będzie miał sytuację materialną gorszą niż wcześniej w małżeństwie, a pogorszenie ma charakter wyraźnie odczuwalny.

Stosownie do treści art. 60 ust. 3 KRiO obowiązek alimentacyjny jednego rozwiedzionego małżonka wobec drugiego trwa 5 lat, jeżeli zobowiązanym jest małżonek nieuznany za winnego rozkładu pożycia. Ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd może przedłużyć ten okres. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że na podstawie art. 60 ust. 3 KRiO wnioskować należy, iż jeżeli zobowiązanym byłaby osoba winna, obowiązek ten trwa na czas nieokreślony.

Chociaż przepisy sugerują raczej występowanie o alimenty w sytuacji, gdzie rozwód został już orzeczony, nic nie stoi na przeszkodzi dochodzenia ich w pozwie rozwodowym lub równocześnie z alimentami na dziecko.

Podsumowując:

1. Małżonkowie, za wyjątkiem małżonków wyłącznie winnych rozkładu pożycia, mogą domagać się alimentów na swoją rzecz,

2. Przesłanki, zakres i czas trwania obowiązku alimentacyjnego zależą od tego, czy tylko jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego,

3. Zasady ustalania kwoty należnych alimentów prezentują się podobnie jak w przypadku alimentów na dziecko.

Stan prawny aktualny na dzień 02.01.2020 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Alimenty

Alimenty – podstawy

19 grudnia 2019

Jak wskazują eksperci, mimo zmiany art. 209 Kodeksu karnego wciąż nie maleje liczba dłużników alimentacyjnych. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być rozmaite – nie wydaje się jednak nierozsądnym założenie, iż ciągle wielu dłużników nie rozumie lub nie wie, dlaczego i na kogo powinni płacić alimenty, mimo postępującego upowszechniania się tej wiedzy. Niniejszy artykuł stanowi więc zarówno wyjaśnienie podstawowych kwestii związanych z płaceniem alimentów, jak również swoiste wprowadzenie do tematyki, która była już poruszana w ramach publikowanych na blogu wypowiedzi.

Rozpoczynając omawianie tematu warto powołać art. 128 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym „obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo”. Analiza treści rzeczonego artykułu pozwala nie tylko wywnioskować, co ustawodawca ma na myśli poprzez „obowiązek alimentacyjny”, ale też wskazuje osoby obowiązane do dostarczania środków utrzymania innym, czyli krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Stosownie do treści art. 129 KRiO, w grupie tych osób w pierwszej kolejności obowiązek alimentacyjny spoczywa na zstępnych (dzieci, wnuki, etc.), następnie na wstępnych (rodzice, dziadkowie), a na samym końcu na rodzeństwie. Jeżeli przy tym jest tak, że osoba, która miałaby otrzymywać alimenty, ma zstępnych lub wstępnych różnego rodzaju (a więc na przykład zarówno dzieci, jak i wnuki), to krewni bliżsi obciążeni są obowiązkiem przed dalszymi. Jeżeli natomiast byłoby tak, że osoba potrzebująca wsparcia miałaby kilku krewnych tego samego rodzaju (przykładowo dwóch braci), to obowiązek alimentacyjny obciąża takich członków rodziny w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym. W kontekście niniejszych rozważań nie sposób także nie wspomnieć o art. 139 KRiO, zgodnie z którym obowiązek alimentacyjny nie przechodzi na spadkobierców zobowiązanego. Warto do tego zauważyć, że ustawodawca nie wypowiada się na temat obowiązku dostarczania środków utrzymania przez aktualnych powinowatych, jakoby wychodząc z założenia, iż pomoc powinna być świadczona jedynie przez najbliższą rodzinę.

Szczególnie jednak ustawodawca wyróżnił kwestię płacenia alimentów na dzieci, poprzez wskazanie w art. 133 ust. 1 KRiO, iż „rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania”. Obowiązek rodziców nie wygasa przy tym z osiągnięciem przez dziecko pełnoletniości, a jedynie wraz z osiągnięciem przez potomków samodzielności pozwalającej na samodzielne utrzymanie się. Zauważyć należy także, iż Kodeks rodzinny i opiekuńczy wypowiada się również na temat świadczenia alimentów na rzecz przysposobionych (art. 131 KRiO).

Mimo że obowiązek alimentacyjny wynika z ustawy, wyegzekwowanie należnych świadczeń wymaga aktywności ze strony osoby, która miałaby je otrzymywać. Uprawniony do alimentów powinien wystąpić z pozwem do właściwego sądu, domagając się określonych pieniędzy od osób zobowiązanych na podstawie prawa. Konieczne jest jednak podkreślenie, że zgodnie z art. 137 ust. 1 KRiO roszczenia o świadczenia alimentacyjne przedawniają się z upływem trzech lat, toteż decyzja nie powinna być odkładana w czasie.

Podsumowując:

1. Obowiązek alimentacyjny ciążyć może na ściśle określonych osobach.

2. Krewni bliżsi obowiązani są przed krewnymi dalszymi.

3. Alimenty na rzecz dzieci zostały wyróżnione przez ustawodawcę i mają szczególny charakter.

4. Dochodzenie alimentów wymaga złożenia pozwu do sądu, przy czym roszczenia o świadczenia alimentacyjne przedawniają się z upływem trzech lat.

Stan prawny aktualny na dzień 19.12.2019 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Alimenty

Alimenty na dziecko pełnoletnie

13 grudnia 2019

Alimenty kojarzą się zazwyczaj z formą wsparcia dla wychowania małoletnich dzieci, pomagającą w zapewnieniu im właściwych warunków rozwojowych oraz przystosowaniu ich do pomyślnego wkroczenia w dorosłość. Jak się jednak okazuje, osiągnięcie pełnoletniości nie wyznacza jednocześnie granicy obowiązku alimentacyjnego, o czym powinni pamiętać zarówno rodzice, jak i osoby będące uprawnione do alimentów.

Fakt ten wynika z konstrukcji art. 133 ust. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym „rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie”. Ustawodawca nie zakreślił zatem żadnej granicy wieku, od której przekroczenia przez dziecko można byłoby zaprzestać płacenia alimentów, a jedynie odniósł się do kwestii faktycznej samodzielności uprawnionego do alimentów – należałoby przy tym rozumieć ją jako możliwość samodzielnego zapewnieniu sobie przez dziecko bytu, a więc przede wszystkim miejsca zamieszkania, wyżywienia, itd.

Mając na uwadze powyższe trzeba podkreślić, że dziecko nawet i dwudziestoparoletnie będzie dalej uprawnione do alimentów, o ile nie będzie miało majątku własnego, z którego dochody będą wystarczające do zapewnienia utrzymania lub nie usamodzielni się, na przykład poprzez podjęcie pracy. Czy jednak oznacza to, że rodzice nie mają żadnych możliwości zniesienia obowiązku alimentacyjnego? Analiza art. 133 ust. 3 k.r.i.o. prowadzi do udzielenia negatywnej odpowiedzi na takie pytanie. Możliwe jest uchylenie się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli ich spełnienie byłoby połączone z nadmiernym dla rodziców uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Pierwsza część art. 133 ust. 3 k.r.i.o. nie powinna budzić większych wątpliwości (trudno wymagać od rodziców świadczeń ponad ich możliwości), jednakże warto przeanalizować pozostałą częścią tego przepisu. Otóż niedokładanie starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się należy rozumieć nie tylko jako niechęć do nauki, czy pracy – jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 listopada 1997 r., sygn. akt III CKN 217/97, nie dokłada starań nie tylko osoba wykazująca brak chęci do nauki, ale i nieposiadająca osobistych zdolności i cech charakteru na to pozwalających.

Warto podkreślić, że nawet w razie istnienia przesłanek ze względu na które możliwe jest uchylenie się od obowiązku alimentacyjnego, wciąż konieczne jest wystąpienie do sądu z powództwem przeciwko uprawnionemu do alimentów – nie można odstąpić od płacenia na podstawie, przykładowo, oświadczenia woli. O fakcie tym powinni także pamiętać sami uprawnieni, w razie, gdyby osoby obciążone obowiązkiem alimentacyjnym samodzielnie zaprzestały świadczenia.

Podsumowując, kwestia płacenia alimentów na dziecko pełnoletnie prezentuje się następująco:

1. obowiązek alimentacyjny nie wygasa wraz z osiągnięciem przez dziecko pełnoletniości, liczy się kwestia faktycznej samodzielności dziecka,

2. rodzice mogą jednak uchylić się od obowiązku alimentacyjnego w określonych przypadkach,

3. w razie zaistnienia przesłanek do uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego konieczne jest skierowanie powództwa przeciwko uprawnionemu do alimentów.

Stan prawny aktualny na dzień 13.12.2019 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Rozwody

Właściwość sądu przy sprawach o rozwód

15 listopada 2019

Mając już świadomość tego, z jakich przyczyn może zostać orzeczony rozwód, jaką postać może przyjąć orzeczenie kończące postępowanie w sprawie rozwodowej, a także z jakimi kosztami należy się liczyć, decydując się na wniesienie pozwu o rozwód, warto zastanowić się, do jakiego konkretnie sądu powinno się wystąpić z powództwem – a więc jaki sąd jest właściwy do rozpoznania sprawy. Jest to kwestia o tyle istotna, że w przypadku wniesienia pozwu do niewłaściwego sądu zostanie on najprawdopodobniej i tak przekazany do właściwego, toteż popełnienie błędu może niepotrzebnie wydłużyć postępowanie.

Pierwszych wskazówek w tym przedmiocie dostarcza art. 17 Kodeksu postępowania cywilnego, z którego wynika, iż do właściwości sądów okręgowych należą sprawy o prawa niemajątkowe i łącznie z nimi dochodzone roszczenia majątkowe oprócz spraw o ustalenie lub zaprzeczenie pochodzenia dziecka, o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa oraz o rozwiązanie przysposobienia. Mając na uwadze treść tego przepisu można powiedzieć iż z pozwem o rozwód powinno się udać do sądu okręgowego – przy czym należy podkreślić że ustawodawca ustanowił także reguły wskazujące, do jakiego konkretnie sądu okręgowego.

Konieczne jest w tym miejscu przytoczenie treści art. 41 KPC, zgodnie z którym „powództwo ze stosunku małżeństwa wytacza się wyłącznie przed sąd, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich w okręgu tym jeszcze ma miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu. Z braku takiej podstawy wyłącznie właściwy jest sąd zamieszkania strony pozwanej, a jeżeli i tej podstawy nie ma – sąd zamieszkania powoda”.

Celem przybliżenia treści przypisu należy wskazać, że w pierwszej kolejności pozew rozwodowy powinien trafić do sądu okręgowego, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie wspólne miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich wciąż w okręgu tym ma miejsce zamieszkania lub pobytu. Warto zauważyć, że miejsce zamieszkania nie jest synonimem dla miejsca, w którym jest się zameldowanym – jak bowiem wskazuje art. 25 Kodeksu cywilnego, „miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przybywa z zamiarem stałego pobytu”, toteż zameldowanie może co najwyżej sugerować zamiar, o którym mowa w art. 25 KC. Warto także podkreślić, że dla wniesienia pozwu do sądu ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania małżonków nie jest konieczne, aby jeden z tych małżonków mieszkał dokładnie w tym samym miejscu, w którym małżonkowie mieszkali razem w trakcie trwania małżeństwa – wystarczy, by była to na przykład ta sama miejscowość.

Jeżeli żaden z małżonków nie mieszka na terenie okręgu, gdzie ostatnio małżonkowie razem zamieszkiwali, konieczne jest wniesienie pozwu rozwodowego do sądu okręgowego, w którego okręgu miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu ma strona pozwana, a więc strona przeciwna w stosunku do strony wnoszącej pozew. Jeżeli nie będzie to możliwe, dopiero wówczas należy wystąpić z powództwem do sądu okręgowego, w którego okręgu małżonek domagający się rozwodu ma miejsce zamieszkania.

Możliwa jest jednak także i taka sytuacja, że żaden z małżonków nie będzie miał miejsca zamieszkania na terenie kraju. W takim wypadku małżonek występujący o rozwód, stosownie do treści art. 45 KPC, powinien zwrócić się do Sądu Najwyższego, aby ten wskazał sąd, przed który należy wytoczyć powództwo.

Podsumowując:

1. Pozew o rozwód należy wnieść do sądu okręgowego.

2. To, jaki sąd okręgowy należy wybrać, wskazuje art. 41 KPC, zgodnie, z którym w pierwszej kolejności powinien to być sąd okręgowy, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli w okręgu tym miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu ma jeszcze, co najmniej jeden z małżonków, następnie powinien być to sąd okręgowy, w którego okręgu miejsce zamieszkania ma pozwany, a na samym końcu sąd okręgowy, w którego okręgu miejsce zamieszkania ma powód.

3. W razie, gdyby żaden z małżonków nie miał miejsca zamieszkania na terenie krajów, właściwy sąd okręgowy wskaże Sąd Najwyższy.

Stan prawny aktualny na dzień 15.11.2019 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Rozwody

Możliwości orzeczeń w sprawach o rozwód

10 października 2019

Przyczyny rozwiązania małżeństwa są różne. Niezależnie od stopnia ich skomplikowania warto zauważyć, że prawo polskie stawia przed małżonkami pragnącymi domagać się rozwodu jedynie wymóg, ażeby nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia w małżeństwie. W przypadku spełnienia tych przesłanek, co do zasady możliwe jest skuteczne domaganie się rozwodu przed sądem, a orzeczenia, które mogą zapaść w postępowaniu rozwodowym można podzielić na trzy główne kategorie:

– orzeczenie rozwodu wraz ze wskazaniem wyłącznie winnego rozkładu pożycia. Jak wskazuje art. 57 ust. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, sąd zobligowany jest do zbadania kwestii tego, czy i który małżonek jest winien rozpadu pożycia. Od tej zasady przewidziany został jeden wyjątek, wskazany w art. 57 ust. 2 KRiO, kiedy to małżonkowie zwrócą się do sądu ze zgodnym żądaniem, aby ten zaniechał orzekania o winie.

– orzeczenie rozwodu wraz ze wskazaniem obydwu małżonków, jako winnych rozkładu pożycia. Orzeczenie takie może zapaść w sytuacjach, kiedy obaj małżonkowie swoimi czynami doprowadzili do rozpadu pożycia i nie sposób wskazać wyłącznie winnego.

– orzeczenie rozwodu bez wskazania winnego rozkładu pożycia. Należy podkreślić, że w tej sytuacji sąd nie odstępuje od obowiązku, o którym mowa w art. 57 ust. 1 KRiO, a jedynie stwierdza, że żaden z małżonków nie ponosi winy – warto zresztą zauważyć, że sam powołany wyżej artykuł sugeruje takie rozwiązanie, jako że ustawodawca posłużył się sformułowaniem „czy i który”, zamiast poprzestać na samym słowie „który”. Sąd jest zobligowany do orzeczenia rozwodu bez wskazania winnego lub winnych w sytuacji, o której mowa w art. 57 ust. 2 KRiO.

Konieczne jest jednak podkreślenie, iż w określonych sytuacjach sąd może odmówić udzielenia rozwodu, o czym wspomina art. 56 ust. 1 i 2 KRiO (przykładowo, rozwód nie będzie dopuszczalny, jeśli „wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych, małoletnich dzieci małżonków”, niezależnie od tego, czy została spełniona przesłanka zupełnego i trwałego rozkładu pożycia). Nie sposób także nie wspomnieć o tym, że od tego, czy i kto zostanie uznany za winnego w orzeczeniu sądu zależeć będzie szereg czynników, a więc na przykład prawo do domagania się od byłego małżonka alimentów, o czym można przeczytać w poświęconym temu tematowi artykule.

To, jaki konkretnie wyrok zapadnie w sprawie, zależeć będzie od stanu faktycznego, zaprezentowanych stanowisk stron i zgromadzonego materiału dowodowego, dlatego też w razie braku zgodnej woli rozwiązania małżeństwa warto rozważyć skorzystanie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika.

Podsumowując:

1. Dla orzeczenia rozwodu konieczne jest wystąpienie zupełnego i trwałego rozkładu pożycia pomiędzy małżonkami.

2. W wyroku rozwodowym sąd może orzec rozwód ze wskazaniem wyłącznie winnego, ze wskazaniem obydwu małżonków, jako winnych, a także nie wskazać żadnego z małżonków, jako winnego.

3. W określonych w art. 56 KRiO przypadkach rozwód nie zostanie udzielony.

Stan prawny aktualny na dzień 10.10.2019 r.

Tekst został przygotowany przez aplikanta radcowskiego radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Alimenty

Od czego zależy wysokość alimentów na dziecko? Alimenty na dziecko.

1 kwietnia 2019

Mając świadomość tego, kto i dlaczego powinien płacić alimenty na dziecko, należy podjąć się analizy, jaka powinna być ich wysokość? Odpowiadając na to pytanie należy zauważyć, że tak, jak ostatecznie jest ona ustalana przez sąd, każdorazowo odmiennie, tak analiza zapisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego może dostarczyć pewnych wskazówek, co do tego, czym będzie się kierował sąd podczas wydawania wyroku.

Pierwszorzędne znaczenie dla omawiania niniejszej kwestii będzie miał art. 135 ust. 1 k.r.i.o. Na jego podstawie wywnioskować można, iż wielkość zasądzanych alimentów będzie zależeć od:

a) usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego,

b) zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

Alimenty zasądzane ze względu na usprawiedliwione potrzeby uprawnionego będą wiązać się z kwestią partycypowania rodziców w zapewnianiu dziecku bytu, a więc przede wszystkim miejsca zamieszkania, pożywienia, ubrań, opieki lekarskiej itd. Jeżeli więc w typowej sytuacji dwójka rodziców wspólnie płaci rachunki za mieszkanie i media, jak również razem pokrywa wydatki na niezbędne zakupy, tak sąd, zasądzając alimenty od osoby, na której ciąży obowiązek alimentacyjny, będzie brał pod uwagę udział, jaki normalnie ten małżonek miałby we wspólnych wydatkach na dziecko.

Przykład:

X i Y postanowili się rozwieść. Wobec tego, że decyzja o rozwodzie została przez małżonków podjęta wspólnie, polubownie ustalono wysokość alimentów na Z, dziecko X i Y, do których płacenia zobowiązał się Y, ojciec dziecka. Po przeanalizowaniu ostatnich rachunków za prąd i wodę, wydatków z tytułu czynszu i paragonów ze sklepów, gdzie małżonkowie dokonywali zakupów w ostatnich miesiącach, X i Y ustalili, że udział Y we wspólnie ponoszonych wydatkach wynosił w przybliżeniu tysiąc trzysta złotych. Y zobowiązał się do płacenia półtora tysiąca złotych miesięcznie, uwzględniając także konieczność opłacenia lekarstw niezbędnych Z.

Naturalnie wraz z wiekiem dziecka rosną też jego potrzeby, toteż nie jest nieusprawiedliwione dochodzenie alimentów także z tytułu, przykładowo, opłacania wydatków związanych z edukacją, rekreacją, wyrabianiem niezbędnych dokumentów, czy zainteresowaniami dziecka – z zastrzeżeniem, że muszą być to potrzeby uzasadnione. Z drugiej jednak strony, warto zauważyć, że nie należy też podchodzić do oceniania usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego w sposób wyjątkowo ścisły – jeżeli obydwoje rodziców żyje na bardzo wysokim poziomie, kuriozalnym byłoby wskazywać, że alimenty na dziecko powinny wystarczać tylko i wyłącznie na zapewnienie absolutnych podstaw bytu. W normalnej bowiem sytuacji, już chociażby ze względu na fakt wspólnego zamieszkiwania, rodzice najprawdopodobniej również zapewnialiby dziecku utrzymanie na wysokiej stopie życiowej.

Przykład:

Sąd zasądził od Y, ojca Z, alimenty na dziecko w wysokości półtora tysiąca złotych miesięcznie. Wyrok zapadł w momencie, kiedy Z miał cztery lata, a więc przed rozpoczęciem nauki w szkole podstawowej. Po upływie paru lat, ze względu na zlikwidowanie lokalnej szkoły państwowej, X, matka Z, postanowiła zapisać syna do szkoły prywatnej o relatywnie niskim czesnym, aby oszczędzić dziecku konieczności dojeżdżania do innej miejscowości. Jednocześnie jednak zauważyła, że wydatki na podręczniki syna pochłaniają duży procent kwot comiesięcznie przelewanych przez X. W tej sytuacji wystąpiła do sądu o zasądzenie wyższych alimentów, aby opłacanie edukacji syna było mniejszym ciężarem. Mimo początkowego braku zgody Y, ostatecznie została zawarta ugoda, w której ten zobowiązał się do płacenia dodatkowych trzystu złotych.

                Odnosząc się do tematu zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego, trzeba zauważyć, że zazwyczaj sąd będzie miał na uwadze jego dochód, osiągany z tytułu umowy o pracę lub podobnej, czy uzyskiwany z majątku. Konieczne jest jednak podkreślenie, że jeżeli zobowiązany nie ma dochodu, jednakże dysponuje znacznym majątkiem (nieruchomościami, zgromadzonymi oszczędnościami, papierami wartościowymi, samochodami itd.), to również wpłynie to na jego zdolność do płacenia alimentów w ocenie sądu.

Przykład:

Y został pozwany o alimenty na dziecko. W trakcie procesu Y domagał się znaczącego obniżenia kwoty, której domagała się X, matka dziecka, wskazując, że nie ma żadnego dochodu, jego próby odnalezienia pracy zakończyły się niepowodzeniem, a dodatkowo, iż sam cierpi na problemy zdrowotne. Jego argumentacja nie spotkała się jednak ze zrozumieniem, ponieważ pełnomocnik X podczas rozprawy wykazał, że Y odziedziczył po wuju znaczne pieniądze, ulokowane w banku w Niemczech.

Naturalnie możliwe jest, i w praktyce często się to zdarza, że zobowiązany będzie dokonywał czynności mających na celu zaniżenie jego zdolności do płacenia alimentów – przykładowo, może zmienić pracę, żeby obniżyć wykazywany dochód. Nie jest to jednak skuteczna metoda, ponieważ sąd, podczas ustalania wysokości alimentów, będzie zwracał uwagę także na to, ile zobowiązany mógłby zarabiać w optymalnym dla niego wariancie.

Na zakończenie warto zwrócić także uwagę na treść art. 135 ust. 2 KRiO, zgodnie z którym
wykonanie obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego”. Zapis ten wiąże się z faktem, że w typowej rodzinie zajmowanie się dzieckiem odbywa się na dwóch płaszczyznach: finansowej (rodzice zapewniają środki na utrzymanie potomka) i osobistej (rodzice opiekują się dzieckiem, wychowują je, itd.).  Zazwyczaj i jeden, i drugi rodzic podejmuje aktywności na obydwu płaszczyznach, chociaż zdarzają się oczywiście i takie sytuacje, gdzie następuje wyraźny podział obowiązków pomiędzy rodziców – idealnym przykładem może być rodzina, w której matka opiekuje się dzieckiem w kraju, a ojciec przebywa za granicą w celach zarobkowych. Art. 135 ust. 2 uwzględnia możliwość wystąpienia sytuacji, w której pomimo, tudzież wskutek, rozpadu małżeństwa jedno z rodziców nie będzie w stanie zapewnić dziecku utrzymania wobec konieczności ciągłego sprawowania nad nim opieki, wobec czego nie jest w stanie nawet częściowo partycypować w opłacaniu wydatków. Rodzic taki może domagać się od zobowiązanego opłacania nawet wszystkich kosztów utrzymania dziecka.

Przykład:

X i Y rozwiedli się. Z, niepełnosprawna córka, trafiła pod opiekę X, matki, która przed rozpadem małżeństwa całkowicie poświęcała się dbaniu o nią. Wobec tego, że wraz z rozwodem nie ustała konieczność sprawowania codziennej i zajmującej minimum dziesięć godzin dziennie opieki nad Z, X zażądała od Y, ojca dziecka, alimentów na kwotę odpowiadającą całości wydatków ponoszonych z tytułu potrzeb Z, powołując się na art. 135 ust. 2.

Podsumowując:

1. wysokość alimentów na dziecko zależy od usprawiedliwionych potrzeb dziecka oraz zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego do płacenia alimentów,

2. wraz z wiekiem dziecka rosną jego potrzeby, w związku, z czym można domagać się zwiększenia alimentów,

3. w razie braku możliwości zapewniania środków na utrzymanie dziecka, jeżeli jest to spowodowane koniecznością sprawowania nad nim opieki, można domagać się od zobowiązanego zwiększenia alimentów lub nawet opłacania w całości wydatków z tytułu potrzeb dziecka.

Stan prawny aktualny na dzień 01.04.2019r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Rozwody

Koszty sądowe w sprawie o rozwód

8 marca 2019

Rozwód, a więc rozwiązanie związku małżeńskiego przez sąd powszechny, to zjawisko dotykające coraz większą liczbę Polek i Polaków. Jak podaje prasa, w ubiegłym roku zawarto w Polsce prawie 193 tysięcy małżeństw, podczas gdy w tym samym czasie rozwód orzeczono w odniesieniu, do co trzeciego z zawieranych małżeństw.

Niezależnie od przyczyn i odczuć towarzyszących podjęciu decyzji o rozwodzie, niewątpliwym jest, że rozwodzący się małżonkowie muszą przemyśleć liczne kwestie związane z poukładaniem sobie od nowa życia. Kto będzie zajmował się dziećmi? Jak podzielić wspólny majątek? Gdzie zamieszkają małżonkowie? W gąszczu tych i innych, równie doniosłych, pytań, trudno jest wertować ustawy w poszukiwaniu wiedzy o tym, jak właściwie wygląda postępowanie rozwodowe i z jakimi wiąże się obowiązkami, dlatego też wielu z małżonków decyduje się na skorzystaniu z usług profesjonalnych pełnomocników (adwokatów lub radców prawnych), aby ci sprawnie przeprowadzili ich przez całą procedurę. Często jednak małżonkowie, podejmując taką decyzję,  nie wiedzą, z jakimi kosztami sądowymi muszą się liczyć. Aby pomóc takim osobom, ale także wszystkim innym zainteresowanym tą kwestią, powstał niniejszy wpis, zawierający podstawową wiedzę o kosztach sądowych ponoszonych przez strony w trakcie postępowania o rozwód.

Przede wszystkim podejmując decyzję o rozwodzie należy się liczyć w koniecznością wniesienia opłaty stałej od pozwu rozwodowego w wysokości 600 zł, wynikającej z art. 26 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (ustawa ta reguluje wysokość opłat i kosztów obowiązujących przy postępowaniach dotyczących spraw z zakresu szeroko pojętego prawa cywilnego, toteż warto o niej pamiętać). Co dalej dzieje się z uiszczoną opłatą? Otóż są dwie możliwości.

W przypadku orzeczenia rozwodu na zgodny wniosek stron, sąd zwróci powodowi, a więc osobie, która wniosła pozew rozwodowy, połowę wniesionej opłaty, czyli 300 zł. Jednocześnie jednak zasądzi od pozwanego zwrot powodowi połowy z pozostałej kwoty – 150 zł.  Zatem ostateczny koszt opłaty sądowej od pozwu dla powoda to 150 zł oraz dla pozwanego 150 zł.

Przykład:

X wniósł pozew o rozwód i wpłacił wymagane 600 zł. Wobec zgodnej woli małżonków X i Y proces przebiegł bez zbędnych utrudnień, a sąd orzekł rozwód. X otrzymał 300 zł zwrotu opłaty od sądu, a nadto Y został zobowiązany do zwrócenia X 150 zł. Zatem X wydał 150 zł, tak samo jak Y.

W przypadku orzeczenia rozwodu, gdy strony nie są zgodne, znajduje jednak zastosowanie ogólna zasada, wskazana w art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego, iż koszty postępowania ponosi strona przegrywająca sprawę. W zależności, więc od tego, kogo sąd wskaże, jako winnego, osoba ta będzie musiała zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty (chyba, że sąd uzna obie strony za winne rozpadowi związku małżeńskiego, wtedy sąd stosownie podzieli koszty).

Przykład:

X wniósł pozew o rozwód i wpłacił wymagane 600 zł. W trakcie procesu, podczas którego pełnomocnik Y powołał dowody jednoznacznie wskazujące na winę X, sąd wskazał X jako winnego rozwodu. X nie otrzyma zwrotu wpłaconych pieniędzy, będzie musiał przy tym opłacić inne koszty postępowania poniesione przez Y, w tym koszty zastępstwa procesowego.

Warto w tym miejscu zauważyć, iż jeżeli rozwodzący się małżonek postanowi skorzystać z usług profesjonalnego pełnomocnika, kwestia jego wynagrodzenia jest ustalana każdorazowo indywidualnie, w zależności od stopnia skomplikowania sprawy. W przypadku reprezentacji przez profesjonalnego pełnomocnika uiszcza się również opłatę za pełnomocnictwo, w kwocie 17 zł.

Może jednak zdarzyć się i taka sytuacja, że powód nie będzie w stanie uiścić opłaty od pozwu, o której mowa powyżej. Ustawodawca dla takich osób przewidział możliwość wniesienia, wraz z pozwem, wniosku o zwolnienie z kosztów sądowych, do którego należy dołączyć wypełniony formularz o stanie majątkowym, stanie rodzinnym oraz o dochodach. Formularz taki powinien być dostępny w każdym sądzie – w razie jego braku można także pobrać i wydrukować formularz ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości.

W przypadku, gdyby sąd przychylił się do złożonego wniosku, może zwolnić wnioskodawcę z kosztów postępowania w całości, w części lub zwolnić tylko z obowiązku wniesienia opłaty w kwocie 600 zł.

Podsumowując koszty przedstawiają się następująco:

  1. opłata od pozwu 600 zł,

w przypadku korzystania z profesjonalnego pełnomocnika,

  • wynagrodzenie pełnomocnika,
  • opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Stan prawny aktualny na dzień 08.03.2019r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.