Browsing Tag

rozwody

Alimenty Rozwody

Alimenty na rzecz małżonka

2 stycznia 2020

Omówiwszy w poprzednich artykułach kwestię płacenia alimentów na dzieci, w tym pełnoletnie, warto opisać również temat domagania się przez jednego z małżonków od drugiego alimentów na swoją rzecz – takie rozwiązanie również jest możliwe i, wbrew pozorom, nie wymaga nawet, aby rozwodzący się mieli wspólne dzieci. Zapoznanie się z przepisami w tym zakresie może okazać się bardzo przydatne dla małżonków, których stopa życia wskutek rozwodu ulegnie pogorszeniu.

W art. 60 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zostały wskazane dwa rodzaje świadczeń alimentacyjnych wobec byłych małżonków. Przede wszystkim ustęp pierwszy powołanego artykułu informuje, iż „małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego”. Oznacza to, że:

– przesłanką dochodzenia alimentów od drugiego małżonka jest niebycie wyłącznie winnym rozkładu pożycia, przy czym nie chodzi tu o subiektywne poczucie winy, lecz o wskazanie winnego przez sąd w wyroku rozwodowym. Posłużenie się przez ustawodawcę słowem „wyłącznie” wskazuje też, że możliwe jest dochodzenie alimentów w sytuacjach, gdzie zarówno obydwaj małżonkowie, jak i żaden z nich, nie został wskazany jako winny.

– kolejną przesłanką jest pozostawanie w niedostatku,

– obydwie przesłanki muszą być spełnione łącznie,

– kwestia ustalania kwoty alimentów prezentuje się podobnie jak w przypadku alimentów na dziecko.

Przybliżając znaczenie słowa niedostatek, trzeba powiedzieć, że chodzi o stan, w którym osoba uprawniona ma istotne problemy z zaspokojeniem swoich podstawowych potrzeb, nawet pomimo starań o samodzielne utrzymanie się. Podejmowanie tych starań jest niezbędne – jeżeli stan niedostatku wynika z winy byłego małżonka domagającego się alimentów, a więc spowodowany jest na przykład niepodjęciem pracy lub rozrzutnym dysponowaniem majątkiem, nie zostaną spełnione przesłanki do dochodzenia alimentów.

W przypadku drugiego z omawianych świadczeń alimentacyjnych nie jest jednak wymagane popadnięcie przez któregokolwiek z małżonków w niedostatek. Jak wskazuje art. 60 ust. 2 KRiO, „jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku”. Oznacza to, że:

– przesłanką dochodzenia alimentów na podstawie art. 60 ust. 2 KRiO jest uznanie jednego małżonka za wyłącznie winnego rozpadu pożycia, z czego wynika, że drugi małżonek musi być niewinny,

– kolejną przesłanką jest istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego,

– małżonek może zostać zobowiązany do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb w zakresie odpowiednim (a więc nie chodzi tu o całkowite opłacanie wydatków jednej osoby),

– małżonek niewinny nie musi znajdować się w niedostatku.

Z całą pewnością istotnym pogorszeniem sytuacji materialnej małżonka niewinnego może być popadnięcie w niedostatek, dalsze jednak wyjaśnienie znaczenia słów ustawodawcy wymagać będzie sięgnięcia do orzecznictwa. I tak, na przykład, w wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 13 sierpnia 2014 r., sygn. akt: I CA 225/14, odnaleźć można informację, iż z przypadkiem istotnego pogorszenia sytuacji materialnej będziemy mieć do czynienia, jeżeli po rozwodzie małżonek roszczący o alimenty będzie miał sytuację materialną gorszą niż wcześniej w małżeństwie, a pogorszenie ma charakter wyraźnie odczuwalny.

Stosownie do treści art. 60 ust. 3 KRiO obowiązek alimentacyjny jednego rozwiedzionego małżonka wobec drugiego trwa 5 lat, jeżeli zobowiązanym jest małżonek nieuznany za winnego rozkładu pożycia. Ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd może przedłużyć ten okres. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że na podstawie art. 60 ust. 3 KRiO wnioskować należy, iż jeżeli zobowiązanym byłaby osoba winna, obowiązek ten trwa na czas nieokreślony.

Chociaż przepisy sugerują raczej występowanie o alimenty w sytuacji, gdzie rozwód został już orzeczony, nic nie stoi na przeszkodzi dochodzenia ich w pozwie rozwodowym lub równocześnie z alimentami na dziecko.

Podsumowując:

1. Małżonkowie, za wyjątkiem małżonków wyłącznie winnych rozkładu pożycia, mogą domagać się alimentów na swoją rzecz,

2. Przesłanki, zakres i czas trwania obowiązku alimentacyjnego zależą od tego, czy tylko jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego,

3. Zasady ustalania kwoty należnych alimentów prezentują się podobnie jak w przypadku alimentów na dziecko.

Stan prawny aktualny na dzień 02.01.2020 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Rozwody

Właściwość sądu przy sprawach o rozwód

15 listopada 2019

Mając już świadomość tego, z jakich przyczyn może zostać orzeczony rozwód, jaką postać może przyjąć orzeczenie kończące postępowanie w sprawie rozwodowej, a także z jakimi kosztami należy się liczyć, decydując się na wniesienie pozwu o rozwód, warto zastanowić się, do jakiego konkretnie sądu powinno się wystąpić z powództwem – a więc jaki sąd jest właściwy do rozpoznania sprawy. Jest to kwestia o tyle istotna, że w przypadku wniesienia pozwu do niewłaściwego sądu zostanie on najprawdopodobniej i tak przekazany do właściwego, toteż popełnienie błędu może niepotrzebnie wydłużyć postępowanie.

Pierwszych wskazówek w tym przedmiocie dostarcza art. 17 Kodeksu postępowania cywilnego, z którego wynika, iż do właściwości sądów okręgowych należą sprawy o prawa niemajątkowe i łącznie z nimi dochodzone roszczenia majątkowe oprócz spraw o ustalenie lub zaprzeczenie pochodzenia dziecka, o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa oraz o rozwiązanie przysposobienia. Mając na uwadze treść tego przepisu można powiedzieć iż z pozwem o rozwód powinno się udać do sądu okręgowego – przy czym należy podkreślić że ustawodawca ustanowił także reguły wskazujące, do jakiego konkretnie sądu okręgowego.

Konieczne jest w tym miejscu przytoczenie treści art. 41 KPC, zgodnie z którym „powództwo ze stosunku małżeństwa wytacza się wyłącznie przed sąd, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich w okręgu tym jeszcze ma miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu. Z braku takiej podstawy wyłącznie właściwy jest sąd zamieszkania strony pozwanej, a jeżeli i tej podstawy nie ma – sąd zamieszkania powoda”.

Celem przybliżenia treści przypisu należy wskazać, że w pierwszej kolejności pozew rozwodowy powinien trafić do sądu okręgowego, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie wspólne miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich wciąż w okręgu tym ma miejsce zamieszkania lub pobytu. Warto zauważyć, że miejsce zamieszkania nie jest synonimem dla miejsca, w którym jest się zameldowanym – jak bowiem wskazuje art. 25 Kodeksu cywilnego, „miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przybywa z zamiarem stałego pobytu”, toteż zameldowanie może co najwyżej sugerować zamiar, o którym mowa w art. 25 KC. Warto także podkreślić, że dla wniesienia pozwu do sądu ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania małżonków nie jest konieczne, aby jeden z tych małżonków mieszkał dokładnie w tym samym miejscu, w którym małżonkowie mieszkali razem w trakcie trwania małżeństwa – wystarczy, by była to na przykład ta sama miejscowość.

Jeżeli żaden z małżonków nie mieszka na terenie okręgu, gdzie ostatnio małżonkowie razem zamieszkiwali, konieczne jest wniesienie pozwu rozwodowego do sądu okręgowego, w którego okręgu miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu ma strona pozwana, a więc strona przeciwna w stosunku do strony wnoszącej pozew. Jeżeli nie będzie to możliwe, dopiero wówczas należy wystąpić z powództwem do sądu okręgowego, w którego okręgu małżonek domagający się rozwodu ma miejsce zamieszkania.

Możliwa jest jednak także i taka sytuacja, że żaden z małżonków nie będzie miał miejsca zamieszkania na terenie kraju. W takim wypadku małżonek występujący o rozwód, stosownie do treści art. 45 KPC, powinien zwrócić się do Sądu Najwyższego, aby ten wskazał sąd, przed który należy wytoczyć powództwo.

Podsumowując:

1. Pozew o rozwód należy wnieść do sądu okręgowego.

2. To, jaki sąd okręgowy należy wybrać, wskazuje art. 41 KPC, zgodnie, z którym w pierwszej kolejności powinien to być sąd okręgowy, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli w okręgu tym miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu ma jeszcze, co najmniej jeden z małżonków, następnie powinien być to sąd okręgowy, w którego okręgu miejsce zamieszkania ma pozwany, a na samym końcu sąd okręgowy, w którego okręgu miejsce zamieszkania ma powód.

3. W razie, gdyby żaden z małżonków nie miał miejsca zamieszkania na terenie krajów, właściwy sąd okręgowy wskaże Sąd Najwyższy.

Stan prawny aktualny na dzień 15.11.2019 r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.

Rozwody

Koszty sądowe w sprawie o rozwód

8 marca 2019

Rozwód, a więc rozwiązanie związku małżeńskiego przez sąd powszechny, to zjawisko dotykające coraz większą liczbę Polek i Polaków. Jak podaje prasa, w ubiegłym roku zawarto w Polsce prawie 193 tysięcy małżeństw, podczas gdy w tym samym czasie rozwód orzeczono w odniesieniu, do co trzeciego z zawieranych małżeństw.

Niezależnie od przyczyn i odczuć towarzyszących podjęciu decyzji o rozwodzie, niewątpliwym jest, że rozwodzący się małżonkowie muszą przemyśleć liczne kwestie związane z poukładaniem sobie od nowa życia. Kto będzie zajmował się dziećmi? Jak podzielić wspólny majątek? Gdzie zamieszkają małżonkowie? W gąszczu tych i innych, równie doniosłych, pytań, trudno jest wertować ustawy w poszukiwaniu wiedzy o tym, jak właściwie wygląda postępowanie rozwodowe i z jakimi wiąże się obowiązkami, dlatego też wielu z małżonków decyduje się na skorzystaniu z usług profesjonalnych pełnomocników (adwokatów lub radców prawnych), aby ci sprawnie przeprowadzili ich przez całą procedurę. Często jednak małżonkowie, podejmując taką decyzję,  nie wiedzą, z jakimi kosztami sądowymi muszą się liczyć. Aby pomóc takim osobom, ale także wszystkim innym zainteresowanym tą kwestią, powstał niniejszy wpis, zawierający podstawową wiedzę o kosztach sądowych ponoszonych przez strony w trakcie postępowania o rozwód.

Przede wszystkim podejmując decyzję o rozwodzie należy się liczyć w koniecznością wniesienia opłaty stałej od pozwu rozwodowego w wysokości 600 zł, wynikającej z art. 26 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (ustawa ta reguluje wysokość opłat i kosztów obowiązujących przy postępowaniach dotyczących spraw z zakresu szeroko pojętego prawa cywilnego, toteż warto o niej pamiętać). Co dalej dzieje się z uiszczoną opłatą? Otóż są dwie możliwości.

W przypadku orzeczenia rozwodu na zgodny wniosek stron, sąd zwróci powodowi, a więc osobie, która wniosła pozew rozwodowy, połowę wniesionej opłaty, czyli 300 zł. Jednocześnie jednak zasądzi od pozwanego zwrot powodowi połowy z pozostałej kwoty – 150 zł.  Zatem ostateczny koszt opłaty sądowej od pozwu dla powoda to 150 zł oraz dla pozwanego 150 zł.

Przykład:

X wniósł pozew o rozwód i wpłacił wymagane 600 zł. Wobec zgodnej woli małżonków X i Y proces przebiegł bez zbędnych utrudnień, a sąd orzekł rozwód. X otrzymał 300 zł zwrotu opłaty od sądu, a nadto Y został zobowiązany do zwrócenia X 150 zł. Zatem X wydał 150 zł, tak samo jak Y.

W przypadku orzeczenia rozwodu, gdy strony nie są zgodne, znajduje jednak zastosowanie ogólna zasada, wskazana w art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego, iż koszty postępowania ponosi strona przegrywająca sprawę. W zależności, więc od tego, kogo sąd wskaże, jako winnego, osoba ta będzie musiała zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty (chyba, że sąd uzna obie strony za winne rozpadowi związku małżeńskiego, wtedy sąd stosownie podzieli koszty).

Przykład:

X wniósł pozew o rozwód i wpłacił wymagane 600 zł. W trakcie procesu, podczas którego pełnomocnik Y powołał dowody jednoznacznie wskazujące na winę X, sąd wskazał X jako winnego rozwodu. X nie otrzyma zwrotu wpłaconych pieniędzy, będzie musiał przy tym opłacić inne koszty postępowania poniesione przez Y, w tym koszty zastępstwa procesowego.

Warto w tym miejscu zauważyć, iż jeżeli rozwodzący się małżonek postanowi skorzystać z usług profesjonalnego pełnomocnika, kwestia jego wynagrodzenia jest ustalana każdorazowo indywidualnie, w zależności od stopnia skomplikowania sprawy. W przypadku reprezentacji przez profesjonalnego pełnomocnika uiszcza się również opłatę za pełnomocnictwo, w kwocie 17 zł.

Może jednak zdarzyć się i taka sytuacja, że powód nie będzie w stanie uiścić opłaty od pozwu, o której mowa powyżej. Ustawodawca dla takich osób przewidział możliwość wniesienia, wraz z pozwem, wniosku o zwolnienie z kosztów sądowych, do którego należy dołączyć wypełniony formularz o stanie majątkowym, stanie rodzinnym oraz o dochodach. Formularz taki powinien być dostępny w każdym sądzie – w razie jego braku można także pobrać i wydrukować formularz ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości.

W przypadku, gdyby sąd przychylił się do złożonego wniosku, może zwolnić wnioskodawcę z kosztów postępowania w całości, w części lub zwolnić tylko z obowiązku wniesienia opłaty w kwocie 600 zł.

Podsumowując koszty przedstawiają się następująco:

  1. opłata od pozwu 600 zł,

w przypadku korzystania z profesjonalnego pełnomocnika,

  • wynagrodzenie pełnomocnika,
  • opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Stan prawny aktualny na dzień 08.03.2019r.

Tekst został przygotowany przez radcę prawnego Krzysztofa Sammler.